Czy mogę pozwać sąsiada o odszkodowanie?
Niestety, sąsiedzi blokujący postępowania administracyjne w sprawach budowlanych są praktycznie bezkarni. Nawet jeśli argumenty, jakie podnoszą w odwołaniach, nie są słuszne, nie można im zarzucić bezprawności działania, a tylko w takich sytuacjach możliwe jest żądanie odszkodowania. Każdy, kto jest stroną postępowania administracyjnego, ma prawo do przedstawiania swojego stanowiska w sprawie oraz zaskarżania wydanych przez urzędy orzeczeń. Odwołujący się nie musi nawet szczegółowo uzasadniać swojego stanowiska, wystarczy, że z odwołania wynika, iż jest on niezadowolony z decyzji. Organ II instancji nie tylko rozpatrzy zarzuty sąsiada, ale także sprawdzi, czy urząd działał prawidłowo i czy decyzja nie zawiera błędów. Czasem jakieś pomyłki popełnione przez urząd powodują, że nawet gdy odwołanie jest niezasadne, decyzja jest uchylana i sprawa wraca do organu I instancji. Może się to powtórzyć kilkakrotnie. Tymczasem odwołujący się nie ponosi żadnych konsekwencji, gdyż korzysta jedynie z ustawowych uprawnień. Odpowiedzialność odszkodowawcza wchodzi w grę dopiero wtedy, gdy jego działania miałyby charakter czynów niedozwolonych, na przykład gdyby sąsiad składał niezgodne z prawdą oświadczenia, pomawiał inwestora o nieuczciwość lub działania niezgodne z prawem, i w ten sposób wyrządził mu szkodę.
Natomiast przewlekanie postępowania przez odwoływanie się od decyzji administracyjnych nie ma charakteru czynu niedozwolonego.
Z kolei wygaśnięcie planu miejscowego jest niezależne ani od stron postępowania, ani od urzędników prowadzących postępowanie, gdyż nastąpiło na mocy ustawy.
Nie wydaje się zatem możliwe przypisanie komukolwiek odpowiedzialności odszkodowawczej z tego powodu.
Podstawa prawna: Kodeks postępowania administracyjnego, Kodeks cywilny, ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. nr 80, poz. 717)