Z punktu widzenia przepisów, a także zdrowego rozsądku – nie. Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wyraźnie mówią, że „...kotły grzewcze na paliwo stałe oraz kominki z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym (...) mogą być podłączone wyłącznie do własnego samodzielnego przewodu kominowego dymowego”.
Instalacja kominowa po zakończeniu budowy musi zostać odebrana przez mistrza kominiarskiego, co jest potwierdzone sporządzonym przez niego protokołem. Nie sądzę, aby Pańskie zapewnienia o nieużywaniu obu urządzeń grzewczych jednocześnie były wystarczające do pozytywnej opinii kominiarza.
Nie da się z absolutną pewnością zagwarantować, że nikt nigdy, choćby przez zapomnienie lub nieuwagę, nie rozpali w piecu i kominku jednocześnie. Konsekwencje tego mogłyby być bardzo poważne.